szyjamoni szyjamoni
94
BLOG

SMS do Premiera a czarne skrzynki TU-154M-101

szyjamoni szyjamoni Rozmaitości Obserwuj notkę 5

W ferworze dyskusji o wyborach, a wcześniej jak również o przyczynach katastrofy ciężko jest złapać dystans. Nie ukrywam że nadal mam z tym problem. Jednak cały czas jedna rzecz mi dawała spokoju, gdzieś podświadomie czułem że coś jest nie tak z tymi czarnymi skrzynkami z Tupolewa.

Na początku jak wszyscy byłem oburzony faktem iż śledztwo, a także komisyjne badanie przyczyn katastrofy zostało oddane Putinowi i jego podwładnym. Dużą rolę odgrywały tu emocje, patryjotyzm itp. Później gdy co chwilę zmieniano terminy ujawnienia części zapisów tychże skrzynek, oraz gdy nagle z początkowych dwóch, zrobiło się już ich według niektórych źródeł pięć. Zacząłem bronić się przed tą farsą śmiechem, ze pewno dwie ostatnie to skrzynki od piwa z wieży kontrolnej.

Jestem przekonany że katastrofa nie jest winą pilotów, dziś pojawiła się kolejna „wrzutka” jakoby piloci się pomylili bo przelatywali nad wąwozem i stąd nie wzięli poprawki na wysokość na jakiej się znajdują. Dla zwykłego zjadacza chleba, zagonionego życiem codziennym jest to sensowne wytłumaczenie. Jak znam metody obecnej władzy i służb zostanie ona szybko zdementowana, jednak wszystkie ważniejsze media będą ją eksponować jeszcze przez jakiś czas. To wystarczy by kolejne kilkaset tysięcy ludzi otrzymało kolejny sygnał, że to chyba jednak wina pilotów a przynajmniej nieszczęśliwy zbieg okoliczności. A co do zdementowania tej informacji, to jest to naturalne bo ten pilot lądował w Smoleńsku wiele razy, a ostatni raz przed katastrofą lądował 7 kwietnia – w trzy dni nie zapomina się o ukształtowaniu terenu przy podejściu do lądowania. Śmiem twierdzić że piloci to taki typ umysłów że nie zapominają nigdy.

Wracając do czarnych skrzynek, na hasło czarna skrzynka od razu reagujemy stereotypowo – rejestrator lotu, parametry itp., a „salon” (nie ten oczywiście, choć i nielicznie też) wywieranie nacisku. Jednak jest rzecz która cały czas umykała, a jest czymś naprawdę niebanalnym i niebezpiecznym. Skrzynki rejestrują również dźwięk, a więc istnieje prawdopodobieństwo zarejestrowania rozmów. Kto jest na pokładzie, Prezydent, Naczelni dowódcy armii (Generałowie NATO), jest Prezes NBP. Czy trudno jest wyobrazić sobie że Generałowie rozmawiają o sprawach zawodowych, albo np. Prezes NBP rozmawia o prywatyzacji np. PZU, sektora energetycznego albo o kursie złotego. Czy pamiętamy o manipulowaniu polską walutą przez obce instytucje i o skutkach jakie ponieśliśmy. A gdzie są telefony satelitarne, których rozmowy są szyfrowane, kto pozna kod pozna treści przyszłych rozmów, a może sami im powiedzą. Zadawajmy pytania, nie dajmy sobą manipulować.

Dlatego też moje pytanie dziś brzmi czy nasz rząd nie ma wyobraźni, jest głupi, czy jest na usługach obcego państwa. Myślę że żadne z tych nie obrazuje czym jest nasz Rząd, nasz rząd to faceci w krótkich spodenkach biegający za piłką. Na potwierdzenie przypominam reakcję Ministra Spraw Zagranicznych R. Sikorskiego (rezerwowy na boisku), kilka chwil po katastrofie wysyła SMS do Premiera że chyba się rozbił samolot z Prezydentem. Śmieszne nie tragiczne ilu z nas odbiera SMS od razu po nadejściu.

szyjamoni
O mnie szyjamoni

Jestem zwykłym człowiekiem, który wyznaje zasadę Bóg Honor Ojczyzna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości